Wstecz (Staszica Story 3)
Quelle: Spotify
[Refren]
Wspomnieniom nigdy precz, Staszica Story wstecz
Jeszcze trzy lata temu, myślałeś o mnie leszcz
Rychu mówi jak jest, skąd jest, o tym ten tekst
A jak było dobrze wiesz, Staszica Story bierz (wiesz)
[Zwrotka 1]
Nie w tempie szaleńczym chociaż z nędzy do pieniędzy
To nie trwało to chwilę, niczym kinowy seans
Długa wyboista droga, po sztukę nie na pokaz
Rychu Peja w trzecim roku nowej ery będąc szczery
Prawda o samym sobie i o życiu do cholery
Tyle rzeczy i zdarzeń schwytanych straconych marzeń
Tyle chwil i skojarzeń, próbek myśli ofiarze
Zbrodni i karze monotonna egzystencja
Herosi z okolicy z którymi mam przymierza
Już wiesz do czego zmierzam, niezwykły bieg wydarzeń
Ja grom nie liczę sparzeń jestem Rychu nadal marzę
Jak na schodach u szewca Rychu ulicy piewca
Wali skillem morderca i częstuje ludzi hajem
Robić rap z jajem, freestyle'ować nie przestaję
Kolejny dzień nad ranem, biedny czas lecz serce rade
Bo z każdym darmozjadem Rychu dzielił niedolę
Pierdolić niewolę sami stworzyliśmy getto
Tubylcy ich piekło tu zdarzyło się niejedno
Turyści nie wskazani, bez mapy zagubieni
Gdybyście wiedzieli ilu tu walecznych ludzi
Nie raz nudy nikt nie nudzi te obchody po dzielnicy
Jak ja, Wrosz i nędznicy nawiązuję do przeszłości
Do życia w skromności do przynależności
Wszechogarniającej złości, która pozbawia radości
Mały dzieciak pod piwoszem zbierał grosze na słodycze
Nie udaję, że nie widzę, nie udaję, że nie słyszę
Ledwo dyszę, ale mam coś, tylko nie wydaj na browar
Żeby z fajką się małolat po kątach nie chował
I nie próbuj gadać kumplom, że mam przy sobie towar
Pod sklep podbijam (ziomal) tu każdy mnie kojarzy
Widok znajomych twarzy, z moich zrujnowanych okien
Dziś sklep już nie istnieje tak samo jak me lokum
Z boku obserwuję zmiany nieco podłamany
Gdzie na lepsze pytam, z administracji chamy
Co drugi rdzenny człowiek został wyeksmitowany
Pozostali nieliczni sprawiedliwość społeczna
Mega kurwa ciota Wiesława Magnuszewska
Znasz mnie od dziecka, lecz uważaj przyjdzie kreska
Ile razy mnie sprzedała twa rodzina kurewska
Na psach w prokuraturze skurwysynu jesteś tchórzem
Robiłeś po gaciach sam na sam w zniszczonej bramie
Ja mam ulicy znamię, a ty kurwo masz przesrane
Skończysz jak zdrajca, nie jak męczennik na krzyżu
Ty gnij na Staszica ja zamieszkam w Paryżu
I życzę wszystkim bliskim, którzy złapali odciski
By wyrwali się z siedliska biedoty i zgnilizny
Pozdrawiam znane gęby ja nad Morzem Śródziemnym
Tego życzę każdemu, by powiedział stop nędzy
Tego życzę każdemu, tego chcę niczego więcej
[Refren 2x]
[Zwrotka 2]
I jeszcze tu wrócę będzie cash kupie mą dzielnie
Jak master z no limit Rychu postąpi dzielnie
Nie zabronisz mi marzyć o was myślę codziennie
Siedząc z wiksą na alejce odwiedzam jedno miejsce
Chcąc wykazać się gestem dla was to jest ważne
Wsłuchujecie się we własne życie, życie właśnie
Mój zapał nie zgaśnie nikt nie ma do mnie żalu
Że nie ma mnie na balu, że teraz na legalu
Że czasu za mało, nie jestem stałym elementem
Jak przy nie zmienia się nic, byłem JE Rezydentem
Dobrze wiesz że nie uciekłem, musiałem znaleźć dom
Zbudować dla kobiety i rodziny mocny schron
Pe nie gówniany dom raczej złote dziecko szczęścia
Co z nieszczęścia czyni dobro i nadzieję daje
Wiesz jak kawałki to tracki obserwujesz mnie jak żyję
Patrz nie utyłem złotem się nie obwiesiłem
(Mam auto kurwa) jeżdżę autem jak zamówię
Tygodniowo na taryfy spokojnie wydam stówę
Nie połówę jak kiedyś wchodzę witają zgredy
Pe dorzuca monety, bo tak musi być niestety
Mam priorytety wady i zalety też, wiesz dobrze wiesz
Rychu Peja alias weź cash, bierz co chcesz, weź
Jestem żywym dowodem, że możesz jeśli chcesz
Więc obudź się wstawaj będę krzyczał jak Danzel
It's working to działa, włącz sprzęt, a przybędę
[Refren 2x]
Zeige deinen Freunden, dass dir Wstecz (Staszica Story 3) von Peja Slums Attack gefällt:
Kommentare