Początek
Quelle: Spotify
[Zwrotka 1: O.S.T.R.]
Polskie nagrania, czarny winyl do bitu trzeszczy
W tym harmonia wierszy, o czasach dzisiejszych
Nie jestem najmądrzejszy, choć swoje mi wpojono
Projekt mi wiadomość, nie bój się idę z pokorą
Bez cienizny jak piccolo, patrz ziom full kolor
Już nie ma disco polo, taśmy na stadionach płoną
To nasz pierdolony zysk, nie każ mi tego pojąć
Pierwsza luta w pysk, tak się zaczyna prolog
Od wschodu słońca tłum, Aleksandrowska
Miasto się budzi, dzień nocny tajemnice burzy
Powrót do dłużyzn, znów wygasza zapał
To nasze życie na ogół rozłożone w ratach
Poznaj smak świata, ta planeta jest nasza
Czyli moja, Twoja, wszystkich!
Nie przeraża mnie widok czarnej terrorystki
Przez Bałuckie uliczki, prowadzi mnie instynkt
Między szare budynki tak tu się żyje
Ogniwo pęka to nie kod delta
Skład tych linijek, to rzeczywistość
Znać prefiks, co wykręci przyszłość, która nie będzie pomyłką
Nie czas na skurwysyństwo! Rap bez teorii spisków
Treść przy rymach jak pitbull przy biglu
Nie myślę, co znajdzie się na singlu
Jestem zwykły, brzmi to zwyczajnie
Gdybym był ślepy, niszczyłbym MC brayl’em, to już brzmi fajnie
Co jest sensacją to pozycję umacnia, po co mi to?
Ważne żeby nikt nigdy nie wsadził mnie w uniform
W ceremonii sztywnej jak klawikord
Dziś ja ze swoją kliką fakt [fakt]
Modne to słowo podejmuję ryzyko
Doba za Tobą z energią jak kopiko
Próbując pojąc dwa cztery non-stop jak w palcach tremolo
[Refren] (x2)
Dwa cztery godziny, skoku adrenaliny
Przemycam prawdę sprawnie jak winyl
Ziom miejmy pewność, że kiedyś nas odwiedzi
Władek Jagiełło. I będzie tego pełno
[Zwrotka 2: O.S.T.R.]
Dedykowane tym, co na koncertach nie piszczą
To pismo od serca, nie pop-mekeka
Zjawisko kurestwa, ognisko nakręca rykowisko
Każdy mi byłby bratem tak naprawdę chcąc zabłysnąć
To wyszło z czasem, jasno jak wokal na pater
Wypłatę zgarnął Bóg,znów eksplodował krater słów
Poszły pięści, nie wymagam byś oddawał cześć mi
Zdrada to zdrada, to też nie mój werdykt ziom
Był pewnien zespół charakter zepsuł sześciu
Trzech jest OK, trzech raczej skreśl już
W krainie gestów tu rządzi Kozakiewicz
Dla konfidentów prawdy, gotowe szeregi
Zeige deinen Freunden, dass dir Początek von O.S.T.R. gefällt:
Kommentare