Gdyby byl taki aparat - Modigliani "Portret Czechowskiej" Songtext - Marek Grechuta

Gdyby byl taki aparat - Modigliani "Portret Czechowskiej" - Marek Grechuta

Gasną mi powieki i szarzeją ręce ...

Długo tego jeszcze?
- "Nie kręć się"
-nie kręcę...

Uśmiech mi już więdnie, nie będę się zmuszać

Dość tego, nie mogę!
-"Nie ruszaj"
- nie ruszam...

Ach, gdyby był taki aparat co zrobi w mig

Wspaniały obraz mego ciała, spowitego w te marne szaty...
Taki PSTRYK, co w jednej chwili zrobi z tego coś pięknego...

Dłonie mi grabieją, zamarzły mi stopy,

Maluj sobie kwiatki, albo antylopy!
Palce mam jak sople, a oczy jak szparki

... słuchaj, ja naprawdę wolę już te garnki...

Ach, gdyby był taki aparat co pstryk zrobi

I już masz obraz mojej duszy ulubiony.
Kupiłabym, słuchaj Modi, ale to chyba kosztowałoby miliony...

A tak co mi z tego, że płótno smarujesz,

Czasami ktoś powie, że pięknie malujesz i pójdzie;
A z tobą ja zaś muszę gnić ... Słuchaj, dosyć tego!
-"no, dosyć na dziś".

Ach, gdyby był taki aparat co zrobi w mig

Wspaniały obraz twego ciała, spowitego w te marne szaty...
Taki PSTRYK, co w jednej chwili zrobi z tego coś pięknego...

Pokaż ...to ja?! To chyba twoje przywidzenie...
-"to powleczony światłem oczu snu aksamit".
-Ty ciągle śnisz...
-"to nie jest śnienie ... to jesteś ty...
Ja się nazywam Modigliani".


Video: Gdyby byl taki aparat - Modigliani "Portret Czechowskiej" von Marek Grechuta

Teilen

Zeige deinen Freunden, dass dir Gdyby byl taki aparat - Modigliani "Portret Czechowskiej" von Marek Grechuta gefällt:

Kommentare