Manifest Niełatwej Rezygnacji Songtext - Artur Andrus

Manifest Niełatwej Rezygnacji - Artur Andrus

To my, od niedawna bogaci,
Czterdziestoletni faceci,
Jeszcze nie łysi, nie szpakowaci
Ale już też nie bruneci...
To My! Spadkobiercy herosów...
Zbieramy do kalendarzy
Kody kreskowe od papierosów
I wizytówki lekarzy.
To Nam! Na hucznym bankiecie
Zza zaciśniętych mocno szczęk
Wyrwie się prawda o świecie,
Cichy, bolesny jęk:

Koledzy! Dobrze już było!
Koledzy! Przeszło już obok!
Pierwszą młodość i drugą miłość
Koledzy! Mamy za sobą!
Koledzy! Już jest po walce!
A bój koledzy był srogi...
Młodzi wspinają się na palce...
Ustąpmy im z drogi...

To My! Do niedawna seksowni,
Najprzystojniejsi na świecie...
Karnet na basen i do siłowni
Zgubiliśmy przy bufecie.
To My! Naśladowcy huzarów...
Pędzący z prędkością gromu
Tylko, że czasem bez okularów
Nie można trafić do domu.
To Nam! W głębokim ukryciu
Zza przygryzionych mocno warg
Wyrwie się prawda o życiu
Zestaw żałosnych skarg:

Koledzy! Dobrze już było!
Koledzy! Przeszło już obok!
Pierwszą młodość i drugą miłość
Koledzy! Mamy za sobą!
Koledzy! Już jest po walce!
A bój koledzy był srogi...
Młodzi wspinają się na palce...
Ustąpmy im z drogi...

To My! Pokolenie uparte!
Niepospolitość prawdziwa!
Że ktoś cię nazwał starym lampartem?
To zaszczyt, nie inwektywa!
To nic! Że nas mają w pogardzie!
Kolego! Do góry głowa!
To sztuczne zęby gryzą najbardziej,
A włosy można farbować!
To Nam! Z ramieniem na duszy
Uda się stworzyć zwarty szyk,
Strzelanie w krzyżu zagłuszy
Głośny, radosny krzyk:

Koledzy! Było jak było!
Koledzy! Równać czwórkami!
Druga młodość i trzecia miłość
Koledzy! Jeszcze przed nami...
Koledzy! Walka zaczęta!
A bój koledzy jest srogi...
Młodzi stąpają nam po piętach!
Podstawmy im nogi!

Jak potknie się szczeniak,
To cap go za dziób!
Nie godzien całować
Naszych starczych stóp!


Video: Manifest Niełatwej Rezygnacji von Artur Andrus

Teilen

Zeige deinen Freunden, dass dir Manifest Niełatwej Rezygnacji von Artur Andrus gefällt:

Kommentare